Były szpilki. Było dużo szpilek. Pojawiły się też koturny, słupki, kaczuszki, a nawet para obcasów w stylu kubańskim. Mimo ścisłej kontroli przemknęły też płaskie, a nawet widziano też kilka męskich typu „klasyk”… Cóż, znak czasu.
Podsumowując – akcję #w_szpilkach_do_teatru numer 6 uznajemy za niezwykle udaną. Bawiliśmy się świetnie, z mocno kobiecymi akcentami. Dziękujemy
Teatr Figa dziękujemy!!!