„W życiu piękne są tylko chwile” śpiewał dziś Sebastian Riedel dla pińczowskiej publiczności, a chwilę tę zapamiętamy na długo. Genialny głos Sebastian Riedla, nietuzinkowi muzycy, życiowe niebanalne teksty i przeboje z kilku płyt w akustycznym wydaniu. Było rockowo, bluesowo i absolutnie dla każdego. Tak w wielkim skrócie można podsumować piątkowy koncert w Pińczowskim Samorządowym Centrum Kultury.
Braw i owacji nie było końca. Na zakończenie półtoragodzinnego koncertu publiczność na stojąco wyśpiewała z zespołem ponadczasowe utwory „W życiu piękne są tylko chwile” oraz „Whisky”.
Koncert zespołu Cree zorganizowany został przy współpracy z Brave Dog Chapter Pińczów, za co bardzo dziękujemy.
Fot. Piotr Kucybała
Wiecej zdjęć w Galerii.